www.kawaler.fora.pl

Sid

Siema Organizatorzy (kimkolwiek jesteście - do tej pory nie wiem).

Piszcie tutaj jakie są ogólne postanowienia i pomysły co do miejsca/czasu i tego typu sprawy.

Pozdrówka.

kacper

Organizatorz:
Ja
Paweł
Adam - brat radka
Marcin - jeżeli to będzie u nich w kochanowicach

kacper

Ogólne postanowienia :

14 sierpnia {7 jakoś mniej pasuje} - dużo czasu na organizacje
Miejsce - tu jeszcze brak konkretów - jest nas dość sporo więc puby/domek na turawie odpada.

kasa - składka średnia 40-50 zł myślę, że powinno na wszystko starczyć

Sid

Ja bym bardziej optował za 7 sierpnia. Poprostu bardziej mi pasuje bo nie wiem czy 14 nie bede musial pojechac na kawalerski kuzyna. Z tego co wiem Krzychu i Reggie tez bardziej by woleli 7 sierpnia.

kacper

no i mamy problem, bo Adamowi bardziej pasi 14 ;/

Sid

Co do daty,

Reggie mozliwe ze mialby czas tego 14, ale ja i Krzychu napewno nie (tak jak pisalem, ja jade do Kuzyna na kawalerski a Krzysztof organizuje to samo koledze).

Pomysł Reggiego i moj na przebieg tego (taki ogolny zarys):

Mysle ze uda nam sie zalatwic kilka (czyt 2 lub 3) aut wiec nie bylo by problemu z transportem na Brzoze.

Impreza stylizowana np na dresiarzy z poczatku lat '90. Kreszowe dresy, bejsbole, kiety, brylantyna i niezla disco-techniawka z Golfa Smile

Co do samego Radka, to wymyslilismy, ze mozna mu jeszcze w Opolu np w Chmielowicach zawiazac oczy, wpakowac go do fury nie mowiac gdzie jedziemy, potem albo do pociagu z obstawa albo dalej samochodem zawiezc juz na Brzoze z postojem po drodze w lesie, zeby sie chlopak wybiegal (z eskorta lub bez:P) i oczywiscie karmiac go piwem caly czas Smile

Co do samego przebiegu imprezy, to jeszcze brak pomyslow.

Taka jest nasza propozycja. Oczywiscie krytyka jak najbardziej wskazana;)

Pozdro600

adam

adam

test2

adam

test3

adam

OK, poprzedni post nie doszedł
Co do daty. 14-super, 07-no-way. Gadałem z braciorem, jest gotowy na 14-tego.
Co do miejscówki. Szukam rozwiązania, które nie powodowało by komplikacji z dalekim dojazdem. Aleja przyjaźni - plaża, dom, itd, odpada. Możliwe ze da się zrobic to w Przysieczy [link widoczny dla zalogowanych] Odpowiedź jutro.

Co do przebiegu wieczoru. Upieram sie przy koszulkach . 20 zeta, to nie taki duzy wydatek a frajda jest ok.
marta pisała mi ze paintball, by krecił bracora. W opolu mozna w to zagrać [link widoczny dla zalogowanych]
cały czas myślę tez o skokach spadochronowych [link widoczny dla zalogowanych]

wszelkie pomysły ok im wiecej tym lepiej

Śmigiel

chm, no wiec tak, co do daty, to mnie to tito, 14 chyba nawet lepiej, bo Siwy zdaży wrócic. Ale co do pozostałości. Paintball nam nigdy nie wyszedł w normalnych warunkach, więc tu bym nie wieścił rewelacji, pozatym, sam paintball to dość spory wydatek, a przeceiz oczywistym zdaje się, że to nie mogło by być wszystko... Jeśli chodzi o mnie, to jako bezrobotny wciaz jestem bardzo ograniczony finansowo, wiec z jednej strony nie powininem swie wypowaidac wcale z 2 sygnalizuje taki problem. pozdro

pawel

Hej,
Dzieki ze tak szybko odpowiadacie. Mysle, ze dzieki temu do konca lipca uda nam sie ustalic co i jak i bedziemy mieli czas sierpniowy na ustalenie szczegolw takich jak ceny i jedzienie. To super!

1). Termin, tutaj sugerowalbym sie

kacper

adam

Nowe wieści
Miesjcówke udało sie załatwić w domu rodzinnym Radka, w Chmielowicach. To duży dom. Jet ogród, mozliowść zrobienia wypasionego grilla, miejsce na boisko do piłki nożnej. Impreza moze więc miec tryb mieszany. Na poczatek paintaball, crawling po ważnych dla Radka (i Marty) miejscach w Opolu (oczekiwane propozycje). Przystaek końcowy w Chmielowicach.

Możemy w ramach zabawy zrobić teleturniej milionerzy z pytaniami do radka o jego prsezłośc (zła odpowiedź to oczywiscie karniaczek, dobra to karniaczek do autora pytania).
Wszelkie inne propozycje bardzo oczekiwane
Nie upieram sie do Paintaballa, przy czym koszt 45 zł na główke to dużo i mozna z tego wygospodarowac co najmniej jedna drużynę. Pomysle jeszcze jak to zrobić . Przez weekend miałem mały kryzys rodzinny ( dziecko w szpitalu), ale od jutra dzwonie po bliższych i dalszych znajomych królika, może nie bezie tak źle. Skok ze spadochronem odpada, ze wzgledów zdrowotnych ( bez szczegółów).
Co do koszulki, to było by swietnie gdyby była mega dedykowna. Grafika tylko na ten wieczór.

Aha. mam jeszcze kije do golfa i strój mnicha - Smile

- co z tym zrobimy, zależy od nas

Pozdro, Adam

pawel